Pomocy! Mój Sąsiad Ciągle Daje Mi Prezenty, a Mój Mąż Jest Wściekły

Cześć wszystkim,

Naprawdę potrzebuję rady w sprawie, która doprowadza mnie do szału. Oto sytuacja: mój sąsiad, Harold, regularnie daje mi kwiaty i czekoladki. Na początku myślałam, że to po prostu miły gest, ale teraz robi się to trochę niezręczne. Mój mąż, Grzegorz, jest bardzo zdenerwowany i uważa, że Harold ma ukryte motywy.

Czy naprawdę trzeba mieć egoistyczne powody, żeby dać komuś prostą czekoladkę? Czy to nie może być po prostu przyjacielski gest? Grzegorz tego tak nie widzi i myśli, że Harold próbuje się do mnie zbliżyć. To powoduje dużo napięcia w domu, a ja jestem w środku tego wszystkiego.

Artur, mój inny sąsiad, mówi, że powinnam po prostu grzecznie odmawiać prezentów, żeby zachować spokój. Ale Anna, moja najlepsza przyjaciółka, uważa, że powinnam porozmawiać bezpośrednio z Haroldem i wyjaśnić sytuację. Magdalena zasugerowała, żebym zaangażowała Grace, żonę Harolda, żeby wszystko wyjaśnić.

Jestem tak zdezorientowana! Nie chcę zranić uczuć Harolda, jeśli on po prostu jest miły, ale też nie chcę ciągle denerwować Grzegorza. Co byście zrobili na moim miejscu? Czy powinnam skonfrontować się z Haroldem? Czy powinnam po prostu przyjmować prezenty i ignorować obawy Grzegorza? A może jest inny sposób na rozwiązanie tego bez powodowania większego dramatu?

Z góry dziękuję za Waszą pomoc!