„Zaniedbanie Matki: Teraz Twierdzi, że Jej Dzieci Są Bezduszne”
Dorastając, nasza matka bardziej interesowała się życiem obcych ludzi niż własnych dzieci. Moja siostra i ja musieliśmy uczyć się wszystkiego sami od najmłodszych lat.
Dorastając, nasza matka bardziej interesowała się życiem obcych ludzi niż własnych dzieci. Moja siostra i ja musieliśmy uczyć się wszystkiego sami od najmłodszych lat.
Kilka miesięcy temu skończyłem dwadzieścia trzy lata. Zacząłem zarabiać pieniądze kilka lat temu i obecnie pracuję zdalnie. Odkąd zacząłem pracować, mój ojciec zaczął domagać się ode mnie pieniędzy. Niedawno powiedział mi, że powinienem go wspierać finansowo. Problem w tym, że mój ojciec i matka nie są biedni. Mają nawet dwa domy, z których jeden wynajmują. Nawet nie ruszyli swoich oszczędności emerytalnych.
Wiedziałam, że to będzie problem jeszcze zanim się pobraliśmy, i szczerze mówiąc, bardzo mnie to martwiło. Oczywiście, trzymałam swoje uczucia dla siebie—po co je ujawniać? Ale oceńcie sami. Oto, co się stało.
To nie tak, że zachowuje się irracjonalnie. Po prostu insynuuje, że zależy nam tylko na jej pieniądzach i na niczym innym. Dlatego Mama odmawia komunikacji z nami.
Wczoraj siedzieliśmy na werandzie z naszą sąsiadką, panią Kowalską, i płakała jak bóbr. Powiedziała, że czuje się bardzo smutna i chce dobrowolnie przenieść się do domu opieki. Wszystko przez słowa jej syna. Wychowywała go sama po tym, jak jej mąż zmarł wcześnie. Musiała radzić sobie ze wszystkim sama. Warto wspomnieć, że syn pani Kowalskiej wyrósł na rozpieszczonego i roszczeniowego młodzieńca. Od dzieciństwa
Moi trzej synowie dawno już dorośli i wyprowadzili się, aby założyć własne rodziny. Po rozwodzie jedyną pociechą stał się dla mnie mój ogród. Latem wkładam całe serce w robienie domowych dżemów, ale działania mojej synowej sprawiają, że czuję się niedoceniona.
W zeszłym miesiącu w końcu powitaliśmy na świecie naszego wnuka. Byliśmy przeszczęśliwi i nie mogliśmy się doczekać dnia, kiedy będziemy mogli go odwiedzić. Ale nie zostaliśmy mile przyjęci. Moja synowa otwarcie okazuje swoje niezadowolenie. Przynieśliśmy prezenty, daliśmy pieniądze, a ona nadal złości się na nasz widok. Jej rodzice zachowują się tak samo. Czuję się zraniona, ponieważ jestem
„Nie rozmawialiśmy z mamą od trzech miesięcy,” mówi trzydziestopięcioletnia Karolina. „Zablokowałam ją wszędzie, dodałam na czarną listę, a co najważniejsze, przestałam jej pomagać finansowo… Teraz płacę tylko za jej mieszkanie i raz w miesiącu zamawiam dostawę ciężkich artykułów spożywczych: kasze, olej roślinny, cukier. I to wszystko. Resztę musi opłacać sama…”
Maria ma troje dzieci, które dawno opuściły rodzinne gniazdo. Najstarszy, Wojtek, mieszka za granicą ze swoją rodziną. Wyprowadził się w bardzo młodym wieku i od tamtej pory nie widział swojej matki. Pozostały tylko zdjęcia, listy i życzenia świąteczne. Maria starannie przechowuje wszystko i często, zwłaszcza zimowymi wieczorami, przegląda je i czyta. „Synu, tak bardzo za tobą tęsknimy…”
Do trzydziestki mojego syna Piotra, mieszkaliśmy razem tylko we dwoje. Czasami przyprowadzał do domu dziewczyny. Kilka razy wydawało się, że ślub jest na horyzoncie, ale zawsze kończyło się to rozstaniem. Piotr zawsze szukał poważnego i silnego związku. Ale żadna z tych kobiet w to nie wierzyła. Ostatnia dziewczyna otwarcie stwierdziła, że nie zamierza mieszkać z maminsynkiem. Dla mnie
Tym razem Adela nie chciała, aby jej wujek Bartek zabrał ją na wycieczkę lub dał jej pieniądze. Potrzebowała porozmawiać o czymś osobistym. Bartek zgodził się bez wahania i umówił spotkanie w swoim domu, nieświadomy poważnej rozmowy, która go czekała.
Widoczna czy niewidoczna, ona zna każdy szczegół naszego związku. Bartek, „jej opoka i powiernik”, jak go nazywa, zdaje jej szczegółowe relacje. Nie wiem, jak długo jeszcze to wytrzymam.