„Moja Teściowa Próbuje Zwrócić Moje Dzieci Przeciwko Mnie”: Nie Pozwolę Na To
Na początku starałam się jej przypodobać, ale potem zrozumiałam, że to bezcelowe. Kiedy przeprowadziliśmy się do własnego domu, sytuacja tylko się pogorszyła.
Na początku starałam się jej przypodobać, ale potem zrozumiałam, że to bezcelowe. Kiedy przeprowadziliśmy się do własnego domu, sytuacja tylko się pogorszyła.
Ela podzieliła się na internetowym forum swoją emocjonalną walką z wyborem między biologicznym ojcem a ojczymem, który ją wychował, aby poprowadził ją do ołtarza. Społeczność zaoferowała różne perspektywy na jej poruszający dylemat.
Siedziałyśmy i płakałyśmy. Zostałyśmy porzucone. Zarówno moja córka, jak i ja. W ciągu dwóch dni. Jej chłopak ją zostawił, a mój mąż mnie. To tchórze. Nawet nie mieli odwagi powiedzieć tego prosto w twarz. Julia dostała wiadomość na mediach społecznościowych. Ja dostałam SMS-a. SMS-a! Po 20 latach małżeństwa. Żałosny SMS. Nawet nie zasłużyłam na rozmowę. Mój mąż odszedł dwie godziny temu.
W takiej sytuacji znalazła się Karolina, bohaterka naszej dzisiejszej opowieści. Co się wydarzyło i jakie decyzje będzie musiała podjąć? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.
– „Dziewczyny, ślub odwołany. Opuściłam Michała tydzień temu.”
Niedawno powiedziałam mojej synowej, Weronice, że doceniłabym proste dziękuję za pomoc w opiece nad dziećmi. Była zaskoczona i odpowiedziała: „Dlaczego miałabym ci dziękować? Przecież tylko opiekujesz się wnukami. Musisz to robić.”
Artykuł „Nie Chcę Opiekować Się Wnukami w Weekend” wywołał wiele dyskusji, z ludźmi dzielącymi się różnymi opiniami. Okazuje się, że nie każdy chce pomocy w weekendy, a nie każdy chce zajmować się wnukami. Pomoc może przybierać różne formy. Poniższa historia jest napisana w pierwszej osobie, ale nie jest moją własną historią. „Nasze dziecko ma jedno…”
Teraz mój mąż Karol pracuje jako inżynier w dużej fabryce. Ale wiele lat temu przyjechał do naszego miasta z małej wsi. Karol chciał studiować na uniwersytecie, ale incydent z moją matką pozostawił trwały rozłam między nimi.
Zanim wynajmiesz swój dom znajomym, zastanów się dwa razy, jak to może się skończyć. Moje doświadczenie zakończyło się katastrofalnym stanem mojego domu po wyprowadzce najemców.
Ostrzegałam ją, ale nie posłuchała, więc nie pozwolę jej zbliżać się do mojej rodziny. Dwa lata temu rozwiodłam się z mężem. Oboje poszliśmy dalej, ale moja mama nie może zaakceptować mojego nowego życia.
Moja młodsza siostra zawsze była trochę roztrzepana, więc nie byłam ani trochę zaskoczona, gdy zadzwoniła do mnie, mówiąc, że przeprowadza się do innego województwa.
Mieszkamy w trzypokojowym mieszkaniu, z dwoma oddzielnymi sypialniami i jednym pokojem przechodnim. Mamy małą kuchnię i wspólną łazienkę. Mieszka nas tu pięcioro: ja, mój mąż, nasze dwie córki i moja teściowa. Mieszkanie należy do mojego męża i jego matki. Pochodzę z innego miasta. Mieszkamy z teściową od prawie 10 lat i jakoś udaje nam się dogadywać, mniej więcej. Ja,