Jak modlitwa uratowała mnie, gdy moja rodzina się rozpadała – wyznanie Grzegorza
To była noc, kiedy świat mi się zawalił – żona spakowała walizki, a syn trzaskał drzwiami. Wtedy, na kolanach, zacząłem się modlić, choć nie wierzyłem, że coś jeszcze może mnie uratować. Dziś wiem, że wiara i modlitwa dały mi siłę, by walczyć o rodzinę i samego siebie.