Moja teściowa chce dobrze, ale rujnuje mi życie – czy jestem niewdzięczna?
Od kiedy urodziłam Zosię, moja teściowa nie opuszcza naszego mieszkania. Jej pomoc miała być wybawieniem, a stała się źródłem codziennego stresu i łez. Czy to ja jestem problemem, czy ona nie potrafi odpuścić kontroli?