"Mama skończyła 70 lat, więc przywiozłem ją do domu": Ale szybko zdałem sobie sprawę, że to był błąd

„Mama skończyła 70 lat, więc przywiozłem ją do domu”: Ale szybko zdałem sobie sprawę, że to był błąd

Nie mogę twierdzić, że samodzielnie utrzymuję naszą rodzinę – to nie byłoby prawdą. Mój mąż, Filip, jest bardzo wykwalifikowany i dzięki jego pracy nasze dzieci i ja żyjemy całkiem komfortowo. Mamy trzypokojowy dom blisko centrum miasta, samochód, a nawet kawałek ziemi na wsi. Jestem mu wdzięczna, chociaż jego praca oznacza, że rzadko go widujemy.