„Dlaczego Mamy Brać Kredyt, Skoro Odziedziczymy Twój Dom?”
Wczoraj siedzieliśmy na werandzie z naszą sąsiadką, panią Kowalską, i płakała jak bóbr. Powiedziała, że czuje się bardzo smutna i chce dobrowolnie przenieść się do domu opieki. Wszystko przez słowa jej syna. Wychowywała go sama po tym, jak jej mąż zmarł wcześnie. Musiała radzić sobie ze wszystkim sama. Warto wspomnieć, że syn pani Kowalskiej wyrósł na rozpieszczonego i roszczeniowego młodzieńca. Od dzieciństwa