Dlaczego dla niektórych dzieci zawsze znajdzie się większy pokój?
Opowiadam o tym, jak moja teściowa oddała dwupokojowe mieszkanie młodszemu synowi, a my z mężem i czteroletnim synkiem tkwimy w ciasnej kawalerce. Opisuję nasze codzienne zmagania, rozczarowanie i poczucie niesprawiedliwości, które rozdziera mnie od środka. Zastanawiam się, czy rodzina naprawdę powinna tak wyglądać i czy kiedykolwiek poczuję się tu jak u siebie.