Na sześćdziesiątkę dostałam nie kwiaty, lecz rozwód – historia Marii z Poznania
W dniu moich sześćdziesiątych urodzin dostałam od męża nie prezent, lecz papiery rozwodowe. Z dnia na dzień musiałam zmierzyć się z samotnością, niezrozumieniem dzieci i własnymi lękami. To opowieść o tym, jak z gruzów życia można próbować zbudować coś nowego.