Kiedy nasze matki zostały przyjaciółkami: „Przypadkiem wpuściliśmy je do naszych planów. To było jakby ich reaktor wszedł na najwyższe obroty”
Wszystko zaczęło się od jednego spotkania w kawiarni, które miało być tylko formalnością. Zamiast tego nasze matki połączyły siły i przejęły kontrolę nad naszym ślubem. Dziś zastanawiam się, czy to był początek końca naszej niezależności, czy może nowy rozdział w relacjach rodzinnych.