Samotność, która krzyczy. Górska odyseja czterdziestolatki z Warszawy

Samotność, która krzyczy. Górska odyseja czterdziestolatki z Warszawy

Moje czterdzieste urodziny były początkiem końca złudzeń – zostałam sama, z sukcesem zawodowym i pustką w sercu. Wyjazd w Beskidy miał być ucieczką, a stał się początkiem burzliwych zmian, rodzinnych konfliktów i odkrywania własnej wartości. Ta historia to nie tylko opowieść o miłości, ale o odwadze, zdradzie i pytaniu, czy można jeszcze zacząć od nowa.

Kupiłam drogie ciasto i poszłam do niego. Zaparzył herbatę z jednej torebki i schował ciasto do lodówki. Tak skończyła się moja nadzieja na miłość po czterdziestce.

Kupiłam drogie ciasto i poszłam do niego. Zaparzył herbatę z jednej torebki i schował ciasto do lodówki. Tak skończyła się moja nadzieja na miłość po czterdziestce.

W wieku 42 lat postanowiłam zawalczyć o swoje szczęście i otworzyć się na nową miłość. Zaintrygował mnie mężczyzna, którego poznałam przez znajomych, ale pierwsze spotkanie okazało się zupełnie inne, niż sobie wyobrażałam. Ta historia to nie tylko opowieść o randce, ale też o samotności, oczekiwaniach i rozczarowaniu.