Kiedy Więzi Rodzinne Się Rozpadają: Dobre Intencje Teściowej, Które Poszły Nie Tak

Kiedy Więzi Rodzinne Się Rozpadają: Dobre Intencje Teściowej, Które Poszły Nie Tak

Spotkałam moją teściową, Annę, zaledwie kilka razy wcześniej – raz na obiedzie z okazji Święta Dziękczynienia i potem na naszym ślubie. Mieszka z najmłodszą córką, Emilią, i jej rodziną w Poznaniu. Na początku wszyscy przyjęli mnie ciepło i byłam zachwycona, że mogę być częścią rodziny mojego męża, Jakuba. Jednak gdy urodziła się nasza córka, Lila, wszystko zmieniło się na gorsze.

„Niezapowiedziana Kolacja: Kiedy Mój Teść Wyszedł, a Moja Żona Obwiniła Mnie”

„Niezapowiedziana Kolacja: Kiedy Mój Teść Wyszedł, a Moja Żona Obwiniła Mnie”

Moja relacja z teściem zawsze była delikatną równowagą. To przyzwoity człowiek—pracowity, prostolinijny i wspierający. Wierzę, że mnie szanuje. Jednak jest jedna cecha jego osobowości, która jest dla mnie wyzwaniem: jego skłonność do łatwego obrażania się. Zajęło mi trochę czasu, aby to zrozumieć. Na początku mojego małżeństwa nauczyłem się tego na własnej skórze.

"Moja Teściowa Ciągle Dzwoni, byśmy Pomagali Każdy Weekend: W Wieku 35 Lat Zasługuję na Własne Życie"

„Moja Teściowa Ciągle Dzwoni, byśmy Pomagali Każdy Weekend: W Wieku 35 Lat Zasługuję na Własne Życie”

Przez ostatnie 10 lat mojego małżeństwa starałam się zbudować dobrą relację z moją teściową. Odkąd przeprowadziliśmy się z małego miasteczka do miasta, ona nieustannie dzwoni, prosząc mnie i mojego męża, byśmy przyjeżdżali i pomagali jej w każdy weekend. Odmowa pomocy wydaje się niewłaściwa, więc zawsze kończy się na tym, że jedziemy. Sprzątamy, gotujemy, robimy pranie i zajmujemy się jej domem. Problem polega na tym, że oprócz mojej

"Teściowa Przyprowadziła Swojego Chłopaka do Naszego Wspólnego Mieszkania: Próbowaliśmy Ją Przekonać, że Jest Za Małe"

„Teściowa Przyprowadziła Swojego Chłopaka do Naszego Wspólnego Mieszkania: Próbowaliśmy Ją Przekonać, że Jest Za Małe”

Mieszkamy w trzypokojowym mieszkaniu, z dwoma oddzielnymi sypialniami i jednym pokojem przechodnim. Mamy małą kuchnię i wspólną łazienkę. Mieszka nas tu pięcioro: ja, mój mąż, nasze dwie córki i moja teściowa. Mieszkanie należy do mojego męża i jego matki. Pochodzę z innego miasta. Mieszkamy z teściową od prawie 10 lat i jakoś udaje nam się dogadywać, mniej więcej. Ja,

"Nie pozwolę wam wprowadzić się do mojego mieszkania, bo nigdy się was nie pozbędę!" Powiedziała moja teściowa

„Nie pozwolę wam wprowadzić się do mojego mieszkania, bo nigdy się was nie pozbędę!” Powiedziała moja teściowa

Moja teściowa, Patrycja, posiada dwa mieszkania. W jednym mieszka, a drugie trzyma puste. Patrycja traktuje drugie mieszkanie jako inwestycję, planując wynająć je dopiero po przejściu na emeryturę. Nie jestem pewien, dlaczego czeka, ale być może w jej planie jest jakaś logika, której mi brakuje. Na razie sytuacja doprowadziła do nieoczekiwanych napięć i mniej niż idealnego układu mieszkaniowego dla nas.