Oddałem im wszystko, a dziś nie mam gdzie się podziać – czy naprawdę zasłużyłem na taką samotność?
Całe życie harowałem za granicą, by zapewnić dzieciom lepszy start. Kupiłem im mieszkania, a dziś nie chcą mnie nawet wpuścić na noc. Czy to ja zawiodłem jako ojciec, czy świat tak się zmienił?