Potrzebuję Porady: Mama Obwinia Mnie za Problemy Finansowe
Czuję się przytłoczona i oceniana przez moją mamę za naszą sytuację finansową. Szukam porady i wsparcia od Was.
Czuję się przytłoczona i oceniana przez moją mamę za naszą sytuację finansową. Szukam porady i wsparcia od Was.
Ma dwoje wnucząt od syna i córki. Jest chętna zabrać dzieci na plażę, ale jej podejście do organizacji wakacji jest dość niekonwencjonalne. Nie wszyscy członkowie rodziny są zgodni z jej planami.
Aleksandra i Borys nigdy nie zapisali swojej córki Anny na żadne zajęcia pozalekcyjne. – Aleksandra jest oburzona. Borys również zaprzecza temu faktowi. Jak zapłacą czynsz? Okazuje się, że historia ma drugie dno.
Nigdy wcześniej nie wierzyłem w te głupie przesądy i uprzedzenia. Jednak ostatnio moje spojrzenie na tę sprawę nie jest już tak jednoznaczne. Szczerze mówiąc, czuję się rozczarowany.
Moja córka znowu ma kłopoty i zapytała, czy ona i jej rodzina mogą się do mnie wprowadzić. Przyjmę ją i moją wnuczkę; nie zostawię ich bez dachu nad głową. Ale nie chcę widzieć mojego zięcia w moim domu. Mam już dość; raz już razem mieszkaliśmy. On nie potrafi się zachować i ledwo zarabia na życie. Może znaleźć sobie inne miejsce do zamieszkania.
Jestem w trudnej sytuacji, gdzie mój mąż przekonał mnie do posiadania trzeciego dziecka, ale teraz jest zły na naszą sytuację finansową i obwinia mnie za to. Potrzebuję porady, jak sobie z tym poradzić.
Myślały, że wszystko mają zaplanowane i spodziewały się zarobić dobre pieniądze. Co w tym wielkiego? Obie mieszkamy same. Mężczyźni już na nas nie patrzą. Dzieci są dorosłe.
Wszystko przez to, że nie mogliśmy zebrać pieniędzy na wizytę mamy, aby mogła zobaczyć swojego wnuka i złożyć mu życzenia urodzinowe. Teraz to my jesteśmy winni.
Zofia nazywa Adama, męża swojej wnuczki, swoim zięciem. „Przez ponad dekadę moja córka Anna była chora, a zmarła nieco ponad trzy lata temu. Natalia miała wtedy tylko dwadzieścia lat.”
Zawsze żyliśmy komfortowo. Udało nam się kupić dwupokojowe mieszkanie i niedrogi samochód. Moi rodzice nie mogli nam pomóc finansowo, więc musieliśmy polegać wyłącznie na sobie. Długo planowaliśmy nasze drugie dziecko. Mój mąż był w siódmym niebie, gdy nasze plany w końcu się spełniły. Ale koszty wzrosły, a on zaczął pracować na pół etatu wieczorami. Kiedy
Najdłuższy związek Vincenta był z Wiktorią. Po 10 latach razem nagle zdali sobie sprawę, że ich relacja dobiegła końca i muszą się rozstać. To był dopiero początek serii nieoczekiwanych i trudnych wydarzeń.
Myślały, że mają wszystko zaplanowane i spodziewały się zarobić dobre pieniądze. Co w tym wielkiego? Obie mieszkamy same. Mężczyźni już na nas nie patrzą. Dzieci są dorosłe.