„Myślałam, że ślub po sześćdziesiątce będzie jak bajka, ale rzeczywistość okazała się inna”
Można by pomyśleć, że z wiekiem przychodzi mądrość, a jednak oto ja, Nora, wyznaję, jak moje późne małżeństwo przekształciło się z marzenia w przygnębiającą rzeczywistość. Pozwólcie, że zabiorę Was na początek tej podróży, kiedy mieszkałam z moją córką, Adrianą.