Czyje dziecko jest ważniejsze? Moja walka o miejsce w nowej rodzinie

Czyje dziecko jest ważniejsze? Moja walka o miejsce w nowej rodzinie

Mam na imię Marta i od trzech lat jestem żoną Pawła, który ma dorosłą córkę z poprzedniego małżeństwa. Kiedy urodził się nasz syn, myślałam, że stworzymy szczęśliwą rodzinę, ale codzienność okazała się dużo trudniejsza. Dziś dzielę się swoją historią o zazdrości, poczuciu wykluczenia i pytaniu, czy można być szczęśliwym w patchworkowej rodzinie.

Kupiłam drogie ciasto i poszłam do niego. Zaparzył herbatę z jednej torebki i schował ciasto do lodówki. Tak skończyła się moja nadzieja na miłość po czterdziestce.

Kupiłam drogie ciasto i poszłam do niego. Zaparzył herbatę z jednej torebki i schował ciasto do lodówki. Tak skończyła się moja nadzieja na miłość po czterdziestce.

W wieku 42 lat postanowiłam zawalczyć o swoje szczęście i otworzyć się na nową miłość. Zaintrygował mnie mężczyzna, którego poznałam przez znajomych, ale pierwsze spotkanie okazało się zupełnie inne, niż sobie wyobrażałam. Ta historia to nie tylko opowieść o randce, ale też o samotności, oczekiwaniach i rozczarowaniu.