Zabrał mi kotlety z talerza i powiedział, że muszę schudnąć: Jak zostałam „winna” własnego macierzyństwa
Jestem Marta, mam 36 lat i trójkę dzieci. Mój mąż, Paweł, coraz częściej daje mi odczuć, że nie jestem już tą samą kobietą, którą poślubił – a ja każdego dnia walczę o resztki szacunku do siebie. Czy naprawdę bycie matką i żoną w Polsce oznacza rezygnację z własnych potrzeb i godności?