Oddałam bratu połowę spadku, bo bardziej potrzebował. Dziś nie mam z nim kontaktu od ponad roku…
Podjęłam decyzję, która miała być aktem miłości wobec brata. Dziś nie wiem, czy to była naiwność, czy po prostu zaufanie. Zostałam z pustką i pytaniem, czy rodzina naprawdę zawsze jest najważniejsza.