Dzieci o mnie zapomniały: jeśli nie zmienią się, sprzedam wszystko i wyjadę do domu spokojnej starości
Od lat żyję w cieniu własnych dzieci, które zapomniały, że istnieję. Poświęciłam im całe życie, a dziś czuję się dla nich ciężarem. Z bólem serca postawiłam im ultimatum: albo zaczną mnie szanować i wspierać, albo sprzedam wszystko i wyjadę do domu opieki.