Po sześćdziesiątce zakochałam się naprawdę. Dopiero potem odkryłam, kim był mężczyzna, który podbił moje serce…
Po śmierci męża żyłam w ciszy i samotności, aż niespodziewanie pojawił się ktoś, kto rozbudził we mnie nadzieję. Zakochałam się, ale prawda o tym mężczyźnie wstrząsnęła moim światem. Czy można jeszcze zaufać sercu, gdy życie tyle razy już je złamało?