Byłam podporą rodziny, dziś jestem tylko numerem w telefonie – czy na to zasłużyłam?
Zawsze wierzyłam, że rodzina to najważniejsze, a dzieci odpłacą mi troską za lata poświęceń. Dziś czuję się zapomniana i niepotrzebna, a moje serce pęka z tęsknoty za bliskością. Czy naprawdę zasłużyłam na samotność po tylu latach oddania?