Nie zaproszono mnie na wesele jako „obcą”, ale gdy pojawiła się kwestia mojego mieszkania, nagle stałam się „bliską”
Opowiadam historię o tym, jak zostałam wykluczona z ważnego rodzinnego wydarzenia, a potem nagle stałam się potrzebna, gdy pojawiły się sprawy majątkowe. Dzielę się bólem, rozczarowaniem i refleksją nad tym, czym naprawdę jest rodzina. Zadaję pytania o granice poświęcenia i o to, czy warto ufać bezgranicznie.